Toruńskie centra handlowe opanują „czarne promocje”. Ceny pójdą w dół nawet o 75 proc.? Opublikowano 21 listopada 2024
Centra handlowe w Toruniu odliczają dni do najgorętszego sezonu handlowego w roku. W ostatnim tygodniu listopada rusza Black Week, który – jak oceniają handlowcy – w tym roku przyniesie przeceny sięgające nawet 75 proc.

Z roku na rok przybywa sklepów, które biorą w nim udział. Część organizuje Black Friday, czyli jednodniowe promocje, część Black Week, a nawet Black Weeks, które trwają znacznie dłużej. Rośnie też zainteresowanie zakupami w tym okresie.

Jak wynika z badań PayPo, opublikowanych przed ubiegłorocznym sezonem przecen, już 62 proc. Polaków odkłada wydatki, aby móc skorzystać z „czarnych promocji”. Na zakupy w tym czasie wybiera się nawet 65 proc. Polaków. Ruchu można spodziewać się także w tym roku.

– Obok wyprzedaży i świąt, Black Week to najintensywniejszy okres dla handlu, kiedy to w sklepach jest najwięcej kupujących. Przyciągają zniżki i przeceny, ale także inne promocje dostępne w sklepach w tym czasie – mówi Marta Wiśniewska z CH Nowe Bielawy w Toruniu, w którym już 25 listopada startuje Black Week.

– Do wizyt w sklepach skłania także fakt, że coraz więcej osób wykorzystuje „czarne promocje” do zrobienia pierwszych świątecznych zakupów. Tradycją jest już kupowanie prezentów w tym okresie. Coraz więcej osób odwiedza również sklepy spożywcze, które od kilku lat przygotowują promocje spod znaku „black” – dodaje.

Handlowcy oceniają, że największe promocje będzie można znaleźć w tym roku w sklepach z odzieżą, obuwiem i dodatkami. Tam można spodziewać się obniżek sięgających nawet 50–75%. Marki te jednak od lat utrzymują w tajemnicy do ostatniej chwili, jakie zniżki i rodzaje promocji zaoferują.

W przeciwieństwie do sklepów z RTV, AGD i elektroniką, które często kuszą zniżkami przez cały miesiąc. Promocji tradycyjnie nie zabraknie również w perfumeriach, drogeriach, sklepach z dodatkami do domu, multimediami i dla dzieci, sklepach spożywczych, a nawet w restauracjach, kawiarniach i punktach usługowych.

– Z roku na rok skala zniżek w sezonie Black rośnie. Pojawiają się także inne formy promocji, np. druga rzecz o połowę taniej, trzecia, najtańsza rzecz gratis czy rabat z aplikacją danej marki. Sklepy same decydują o tym, jak chcą przyciągnąć klienta i są w tym coraz bardziej kreatywne – mówi Marta Wiśniewska.

– Stawka jest wysoka. Black Week otwiera bowiem sezon zakupów bożonarodzeniowych. To już nie jest osobne „święto” handlowe, lecz początek maratonu zakupów, podczas którego wielu Polaków robi największe zakupy i wydaje najwięcej, często przygotowując swoje finanse na ten sezon – dodaje.

Po co sięgną kupujący? W badaniach PayPo rok temu aż 75 proc. respondentów deklarowało, że w Black Week kupi ubrania, a 74 proc. wskazywało prezenty świąteczne. Ponad połowa planowała kupić elektronikę, a 49 proc. rzeczy do domu. 41 proc. deklarowało, że zaopatrzy się w kosmetyki, a co czwarta osoba w akcesoria sportowe.

– Marki odzieżowe od lat są najpopularniejszą destynacją w czasie Black Week. Tam też kupujący znajdą najwięcej promocji. Od kilku lat doganiają je jednak także sklepy z RTV i AGD, elektroniką, a także drogerie, księgarnie oraz sklepy z akcesoriami do domu i dekoracjami – mówi Marta Wiśniewska.

– Mnogość sklepów z okazjami sprawia, że warto przygotować się do zakupów. Informacje o promocjach tradycyjnie będą dostępne na stronach marek oraz centrów handlowych, a także w mediach społecznościowych. Pomocne jest także zainstalowanie aplikacji ulubionego sklepu lub centrum handlowego, gdzie również będzie można znaleźć stale aktualizowane informacje – radzi przedstawicielka Nowych Bielaw.

Przypisane branże